Przejdź do treści

Ewolucja w branży reklamowej

Wraz z biegiem lat zaczynamy żyć coraz szybciej. Wyznaczany, poprzez rozwój technologii, sposób, w jaki funkcjonujemy, wymusza na nas coraz więcej szybkich gestów czy reakcji. Osiem godzin spędzone, nierzadko z bólem, w pracy definiuje nas w jakiś sposób i dopiero chwile wolne od biura pozwalają nam na sen czy samorealizację. Życie w takim środowisku nie należy do najłatwiejszych.

Czas gna dziś nazbyt szybko, aby móc przyswoić wszystkie informacje, jakimi raczą nas portale i serwisy. Nowe media społecznościowe, których jesteśmy już nieodłączną częścią, pokazują nam całkiem inne, niż dotychczas sposoby przekazu informacji. Słowo pisane nie jest już tak popularne, jak było dawniej. Gazety i czasopisma powoli stają się jedynie ciekawostką i echem przeszłości – dlatego też i reklama przechodzi metamorfozę.

Nowy format to nowe pomysły

Człowiek od zawsze szuka rozwiązań swoich problemów i od zawsze dąży do wykreowania sobie dogodnych warunków do egzystencji. Bez znaczenia, czy potrzeba mu nowego ubrania, samochodu, czy kanapki. Reklama to świetny sposób na podpowiedzenie rozwiązania, którego klient oczekuje nie wiedząc jeszcze, że tak właśnie jest.

Współczesne środki przekazu to błogosławieństwo. Żadna reklama, przeznaczona dla wyłącznie jednego z naszych zmysłów, nie podziała tak dobrze, jak ta, która zadziała na kilka jednocześnie. Dlatego też przez długi czas uważano, że reklama telewizyjna jest najlepszym rozwiązaniem i przysłowiowym złotym środkiem. Zgodnie z badaniami wideo przyswajane jest jakieś 60 000 razy lepiej od tekstu pisanego.

Wiele w tym prawdy: tym sposobem przykuć można uwagę znacznie lepiej, niż zrobi to ulotka, bilbord, czy radio. Ruch zajmuje ludzki umysł znacznie skuteczniej, ponieważ prędzej i bez angażowania dużej ilości naszych neuronów, przekazuje informację. Od kiedy zasadniczo każdy z nas ma przy sobie portal do wymiaru rozrywki i kreowanego reklamami świata, sytuacja całkowicie uległa zmianie. Dostęp do klienta jest znacznie lepszy; sprawienie jednak, aby to właśnie naszą zawartość chciał oglądać, to osobna kwestia.

„Jak w tym chaosie dotrzeć do klienta skutecznie”? To niezmiernie często powtarzające się pytanie. Problem przeciążenia sensorycznego, wynikły z ogromnej ilości informacji, to podstawowe zagadnienie tworzenia w dzisiejszych czasach dobrej reklamy. Zdajemy się prawie tonąć w ogromnej kipieli informacji z reklam poprzedzających filmy na YouTube, pop-upami i innymi formami zwracania naszej uwagi. Popularność animacji w latach 2010 -20011 wzrosła aż o 35%.

Jednak jak zachęcić do siebie odbiorcę? Czy jest na to skuteczne rozwiązanie? Oczywiście, że taki sposób istnieje.

Prostota i przejrzystość

Explainer wideo to krótka forma wyjaśniająca działanie produktu lub usługi. Stawia się w nim na zwięzłą formę i przekazywanie konkretnych, najbardziej potrzebnych informacji. Klipy wideo tego typu posiadają przyjazną biznesowemu światu stylistykę, często są też animacjami.

Podstawą sukcesu tych reklam są forma i treść. Wideo tego typu powinny być dla widza atrakcyjne wizualnie i zgodnie z zasadą KISS (keep it simple, stupid), pokazywać powinny opisywany temat wyraźnie i zwięźle.

Niezwykle często stosuje się tu grafikę dwuwymiarową i trójwymiarową o neutralnej, komiksowej estetyce. Ma być czytelnie i zwięźle, ale też oryginalnie – klient ma przecież zapamiętać reklamę. Często stosuje się głos lektora tłumaczącego zagadnienie, będące treścią filmu, ale zdarzają się także wideo wyłącznie z akompaniamentem neutralnej i tworzącej odpowiedni nastrój muzyki.

Nic nie działa tak skutecznie na wyobraźnię czy pamięć, jak format rezonujący z wieloma zmysłami jednocześnie. W miejsce przydługich instrukcji, stron z FAQ, czy nazbyt wielu wiadomości, wymienionych z klientami, można przecież ukazać wszystko, krok po kroku, w estetycznie wykonanej formie.

W epoce YouTube, mediów społecznościowych i serwisów przesyconych treścią – barwna reklama, instrukcja czy ogłoszenie społeczne, zwracające uwagę stylem i poprawnie dobraną narracją, może zdziałać przysłowiowe cuda. Ludzie dorośli w tej kwestii nie różnią się od dzieci i zawsze lgną bardziej do tego, co zwraca ich uwagę i nie wymaga dużego skupienia. Na tym polu video zawsze wygra z tekstem.